Kultowa: "Syberia", "Najdłuższa podróż" i "Zegarmistrz"
Source: syberia-series.com via Elizabeth on Pinterest |
Dla osób, które nigdy nie miały do czynienia z tym gatunkiem polecam grę w kolejności:
1) Watchmaker, 2) Syberia I i II, 3) The Longest Journey, 4) Dreamfall
**a propos Dreamfalla jest to gra z bójkami w tle. Czy twórcy gier nie wiedzą, że grono fanów tego gatunku nie gustuje we wszelkich elementach podnoszących ciśnienie, wymagających zręczności. Nie bez powodu wolimy rozwiązywać zagadki na spokojnie, lubimy myśleć, a nie uchylać się pod strzałem kul niczym w Matrixie. Może ktoś wreszcie weźmie to pod uwagę. Ja właśnie przez ten element bijatyk porzuciłam grę. Przykre, ale co zrobić. Save'ów po owym felernym momencie nigdzie w sieci nie mogłam znaleźć, więc nie było wyboru :(
Fabuła gry Syberia
Główną bohaterką gry jest amerykańska prawniczka Kate Walker, która przybyła do miejscowości przez wiele różnorodnych lokacji (m.in. miasteczko industrialne, kopalnie i nadmorski kurort) i będziemy musieli stawić czoło szeregu zagadek wymagających logicznego myślenia. Gra posiada dobrej jakości prerenderowaną grafikę oraz wciągający tajemniczy klimat.
Grafika przepięknie zrobiona i te genialne efekty muzyczne (np. podczas pobytu w hotelu - odgłosy deszczu - poezja). Grę przebija tylko The Longest Journey. Fabuła sprawia, że przechodzi się ją nie tylko dla rozrywki, ale przede wszystkim, aby dowiedzieć się co będzie dalej. Zupełnie jakbyśmy czytali piekielnie ciekawą książkę. Bardzo dobrze stworzone charaktery postaci i ich interakcje, przezabawne rozmowy Kate z Oscarem, automatem - skrajny formalista często doprowadza ją do szału (nas przy okazji także) - z czasem przekonujemy się do niego i staje się naszym przyjacielem :). Gra zachwyca nawet kompletnych laików gatunku którzy zwykle graja np w Call off Duty, Mafię, BioShock'a. Zapytana, którą część lubię bardziej nie umiałabym udzielić jednoznacznej odpowiedzi..
... do czego służy blaszany mamut?... gdzie zmierza Hans Voralberg?... czy Kate uda się dopiąć transakcji ?... - wszystkie odpowiedzi znajdziemy w trakcie przechodzenia gry. Polecam :)
The Longest Journey: Najdłuższa podróż
Jest komputerową grą przygodową. W 2004 roku, zajęła jedenaste miejsce na liście 20 gier przygodowych wszech czasów. Do dziś jest jedną z najbardziej znanych i cenionych gier przygodowych. Dla mnie to kawał sentymentu, który ciężko jest opisać słowami.
Wiosną 2006 roku został wydany sequel: Dreamfall - jednak jak dla mnie rozczarowanie...może twórcy gier zastanowią się dlaczego ludzie wybierają przygodówki (albo nie lubią strzelanek, albo zwyczajnie wolą ciekawe historie i zagadki) - ja zaliczam się do obu typów... więc po jaką cholerę (*wybaczcie) wprowadzają do gier przygodowych elementy akcji, walki ????....przez takie właśnie zabiegi musiałam przerwać grę, bo była dla mnie zbyt stresująca....bardzo żałuję bo uwielbiam historię Dreamfalla i Zoe. Może jakiś producent, który przypadkowo wejdzie na mojego bloga weźmie to pod uwagę przy tworzeniu kolejnych gier.
Fabuła gry:
Grę osadzono w rzeczywistości, w której Ziemia przed tysiącami lat została podzielona na dwa równoległe światy - magiczną Arkadię i technologiczny Stark. Historia rozpoczyna się w roku 2209. Główną bohaterką jest osiemnastoletnia April Ryan, studentka Akademii Sztuk Pięknych w Newport USA, którą od dłuższego czasu nękają bardzo plastyczne koszmary. Wkrótce dziewczyna odkrywa istnienie bliźniaczej Arkadii i zostaje postawiona przed trudnym wyborem w obliczu zbliżającej się zagłady obu światów. Może zignorować nowo nabytą wiedzę, lub podjąć najdłuższą podróż swojego życia.
Jedna z pierwszych tego gatunku w które grałam. Pamiętam niezliczone godziny spędzone przy komputerze na rozwiązywaniu zagadek - kilka wyjątkowo trudnych. Jako, iż nie miałam jeszcze wtedy internetu po przejściu połowy gry musiałam lecieć do kawiarenki internetowej, żeby znaleźć solucję. Zagadka z kamieniami w podwodnej jaskini była nie do przejścia. To jakby próbować otworzyć sejf nie znając kodu ze świadomoscią, że istnieją dziesiątki, jak nie setki kombinacji. Najtrudniejsza zagadka w grze. Do tej pory uwielbiam słuchać głosu Edyty Olszówki, która użyczyła go głównej bohaterce April Ryan i Jarosława Boberka czyli Kruka - fenomenalny :). Piękne lokacje, wciągająca fabuła, świetne dialogi - historia jest tak rozbudowana, a szczegółów podawanych nam w grze tak dużo, że po jakimś czasie człowiek łapie się na tym, że zaczyna wierzyć w jej istnienie...
Jeśli ktoś nigdy nie miał styczności z przygodówkami to zapewniam, że zakup tej gry nie będzie bynajmniej wyrzuceniem pieniędzy w błoto. Oficjalna strona gry
Zegarmistrz (ang. The Watchmaker)
Darryl Boone i Victoria Conroy zostali wysłani do zamku w Austrii w celu unieszkodliwienia grupy ludzi, którzy chcą wykorzystać tajemnicze wahadło, ukryte w zamku, do przejęcia władzy nad światem. Prowadząc na zmianę obie postacie mamy za zadanie powstrzymać ich nim nastanie północ.
Fabuła gry:
Akcja gry rozgrywa się w gotyckim zamczysku gdzieś w Austrii... Z dawien dawna istnieje podanie mówiące, że wykorzystując pewne wahadło można przejąć władzę nad życiem i śmiercią. Legendę tę postanowiła ziścić - jak to zwykle bywa - bezwzględna organizacja. Dzielna pani prawnik i detektyw pracują nad rozwiązaniem zagadki (te zawody są zbytnio nadużywane w grach przygodowych. Zupełnie jakby woźny, architekt lub fizyk nie byliby w stanie zrobić tego równie dobrze Według twórców gier chyba tylko prawnicy i detektywi potrafią myśleć logicznie :P). W trakcie gry będziemy musieli m.in. odkrywać tajemnicze przejścia, przemierzać wyschniętą studnię czy włamywać się na .... - aby się tego dowiedzieć zachęcam do zakupu gry :)
W przeciwieństwie do tradycyjnych gier przygodowych Watchmaker oferuje znacznie większe możliwości. Wiąże się to przede wszystkim z całkowitą swobodą poruszania się po wszystkich lokacjach oraz z faktem, że sterujemy dwoma postaciami. Różnią się one indywidualnymi umiejętnościami, które możemy wykorzystywać podczas gry.
Idąc na zakupy nie myślałam, że w mojej siatce oprócz marchewek, czekolad, soków i innych pierdół ;D do jedzenia znajdzie się kolejna gra przygodowa.. Cóż to za pomysł, aby tuż przy sklepie spożywczym stworzyć także sklep z grami. Moje oko nie mogło przejść koło niego obojętnie. To były czasy. Nie mając internetu, 3 m-ce rozwiązywałam jedną zagadkę. Akcja potoczyłaby się szybciej, gdybym wiedziała, że aby wyjąć butelkę z kosza wystarczy nacisnąć bodajże shift. Wiedziałam, co trzeba zrobić, tylko za cholerę nie wiedziałam jak ;D. Jak możecie się domyślić wtedy nie było mi do śmiechu. Nie mogąc już tego znieść pobiegłam do kawiarenki internetowej, aby coś z tym zrobić... :)
Grafika może nie powala - patrząc na dzisiejsze standardy - jednak jest to gra wyjątkowa, ze świetną historią, a na te małe "pixelozy" można przymknąć oko ;)
~~ Estetka ~~
0 komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobał Ci się post? A może chcesz coś dodać?
Zapraszam Cię do napisania komentarza 😉
✔ Napisz komentarz:
(konto google, dodając link do własnej strony lub wybierając z paska opcję: Anonimowy.
Dopisz swój nick, wtedy będę wiedziała do kogo się zwracam 😊
✔ Komentarze są moderowane (wyświetlą się po zatwierdzeniu)