Minął kolejny tydzień. Nie ukrywam, że dalej straszą mnie wyskakujące znienacka potwory, a oglądanie filmów nie odbywa się na pełnym ekranie. O gaszeniu światła chyba nawet nie muszę wspominać. Nie jestem masochistką, chociaż tę serię ktoś niezaznajomiony z tematem mógłby tak potraktować. Aby zrozumieć, w jakim celu została stworzona, odsyłam do poprzednich postów tej kategorii. Muszę się pochwalić, że uczyniłam ostatnio mały progress.
Wśród dotychczas zgromadzonych horrorów znalazłam takie, które oglądałam z prawdziwą przyjemnością. Brzmi niezwykle abstrakcyjnie i kosmicznie, ale taka prawda. Oczywiście - jak na gatunek przystało - nie są pozbawione elementów zaskakujących, które skutecznie podnoszą ciśnienie. Na szczęście dotyczą zaledwie kilku momentów. Powiedzmy, że jestem w stanie przymknąć na to oko, bo historia zdecydowanie jest tego warta. Szaleństwo! W związku z tym dzisiaj chciałabym przedstawić Wam jedno z tych moich znalezisk. Nie opiera się jedynie na bryzganiu krwią po suficie, nagle wyskakującej twarzy, ale przede wszystkim na intrygującej historii. Czyli tym, co uwielbiam i czego zawsze poszukuję w książkach, filmach czy też grach. Ogląda się go z prawdziwą przyjemnością. Jednak dopiero połączony z kolejnymi odcinkami tworzy tę właściwą perspektywę.
W tym horrorze znajduje się to, co Stephenie Meyer pominęła w swojej książce, a mianowicie rozmowa o ciemnej stronie Wampirów i ich dylematach moralnych. Jest to rodzaj wstępu do wieloodcinkowej internetowej serii "So Dark". Ekscytująca historia połączona z brutalną rzeczywistością jako rdzeń, źródło i główny motyw. Więcej o niej zdradzę następnym razem. Bez zapoznania się z tym filmem ani rusz. Jakie byłyby wampiry w obecnym świecie? Bardziej wpasowywałyby się w konwencję iskrzących się w słońcu, marmurowych posągów o wegetariańskich upodobaniach i zmysłowych ustach czy raczej przypominałyby stare filmy o bezwzględnych przodkach na czele z dziadkiem Draculą?
Wśród dotychczas zgromadzonych horrorów znalazłam takie, które oglądałam z prawdziwą przyjemnością. Brzmi niezwykle abstrakcyjnie i kosmicznie, ale taka prawda. Oczywiście - jak na gatunek przystało - nie są pozbawione elementów zaskakujących, które skutecznie podnoszą ciśnienie. Na szczęście dotyczą zaledwie kilku momentów. Powiedzmy, że jestem w stanie przymknąć na to oko, bo historia zdecydowanie jest tego warta. Szaleństwo! W związku z tym dzisiaj chciałabym przedstawić Wam jedno z tych moich znalezisk. Nie opiera się jedynie na bryzganiu krwią po suficie, nagle wyskakującej twarzy, ale przede wszystkim na intrygującej historii. Czyli tym, co uwielbiam i czego zawsze poszukuję w książkach, filmach czy też grach. Ogląda się go z prawdziwą przyjemnością. Jednak dopiero połączony z kolejnymi odcinkami tworzy tę właściwą perspektywę.
W tym horrorze znajduje się to, co Stephenie Meyer pominęła w swojej książce, a mianowicie rozmowa o ciemnej stronie Wampirów i ich dylematach moralnych. Jest to rodzaj wstępu do wieloodcinkowej internetowej serii "So Dark". Ekscytująca historia połączona z brutalną rzeczywistością jako rdzeń, źródło i główny motyw. Więcej o niej zdradzę następnym razem. Bez zapoznania się z tym filmem ani rusz. Jakie byłyby wampiry w obecnym świecie? Bardziej wpasowywałyby się w konwencję iskrzących się w słońcu, marmurowych posągów o wegetariańskich upodobaniach i zmysłowych ustach czy raczej przypominałyby stare filmy o bezwzględnych przodkach na czele z dziadkiem Draculą?
Daj się zabrać do nocnego pociągu, który... zmieni Twoje spojrzenie na świat wampirów. Poszerzy horyzonty w sposób, jakiego byś się nigdy nie spodziewał. Może okazać się, że ten znienawidzony rodzaj bohatera filmowego stanie się jednym z ulubionych. Spotkanie mężczyzny i kobiety w nocnym pociągu zaowocuje ciekawą dyskusją. Które z nich będzie miało rację? Jeśli jesteś znudzony pięknymi wampirami, koniecznie obejrzyj poniższy horror :)
So Pretty
Męska cześć publiczności powinna być zachwycona.
Jak i wszelkie amatorki kryminałów, historii i dylematów moralnych, łącznie ze mną ^^
Męska cześć publiczności powinna być zachwycona.
Jak i wszelkie amatorki kryminałów, historii i dylematów moralnych, łącznie ze mną ^^
Gdyby kiedyś cyganka przepowiedziała mi, że użyję słowa przyjemność i horror w jednym zdaniu, roześmiałabym się z niedowierzaniem. Niestety nie przypominam sobie, aby o tym wspominała ;) Oj tak, w zamierzchłych czasach zdarzyło się, że na ulicy babcia staruszeczka oskubała mnie na 200 złotych. Postawiła karty, spytała czy jej ufam, zrobiła czary mary i pufff dwie stówki zniknęły. Wiem, była to wielka naiwność, ale taka już jestem, że staram się wierzyć w dobre intencje :)
~~ Estetka ~~
PS. Post miał być wczoraj, ale nie wyrobiłam się. Życie ;)
PS. Post miał być wczoraj, ale nie wyrobiłam się. Życie ;)
kiedy doczekamy się vlogow z Toba w roli glownej? :)
OdpowiedzUsuń